0.00 PLN
0
 
0
 


 
 FILTROWANIE
 OFERTA DO POBRANIA

Rodzaje aparatów

Nie znaczy to, że aparaty Sinar są be, a Graflex cacy. Po prostu wyróżnia się dwa typy aparatów wielkoformatowych: na ławie optycznej (ang.: monorail, non folding camera; niem.: auf optischer Bank) i na bieżni (ang.: field, folding camera; niem.: Laufbodenkamera). Generalnie, aparat wielkoformatowy składa się z podstawy, dwóch ramek oraz łączącego je worka. Wspomniane wyżej ława optyczna i bieżnia, to właśnie podstawy. Do nich są mocowane ramki, czyli standardy - obiektywowy (przedni) oraz obrazowy (tylny). W przednim mocujemy obiektyw, za pomocą płytki obiektywowej. Oczywiście istnieją bardzo różne ich standardy; najpopularniejsze to Sinar (duża płytka) i Linhof (mała płytka). Tylny standard wyposażony jest w matówkę, pod którą wkładamy kasety lub rollkasety (ale robią to raczej mięczaki, prawdziwy mężczyzna używa tylko szitek). Tylne standardy, w obecnych czasach, są znormalizowane. Różnice występują tylko w sposobie mocowania matówki. Może być ona mocowana na stałe (i odchylana) lub zdejmowana. W pierwszym przypadku mogą wystąpić problemy z mocowaniem niektórych rollkaset, tych wypukłych. Trzeba by wtedy zastosować specjalne, płaskie rollkasety. Jednak ustaliliśmy, że prawdziwy mężczyzna nie zniża się do formatu 120, więc nie ma sensu kontynuować tego tematu.

Standardy muszą być połączone czymś światłoszczelnym - służy do tego mieszek. Znamy ich dwa rodzaje: standardowy - to ten pomarszczony, pofałdowany, oraz szerokokątny - inaczej beret, bo wygląda, jak beret, ale bez antenki. Nie ma mieszków długoogniskowych czy tele. W niektórych konstrukcjach, np. Sinar, istnieje możliwość łączenia dowolnej liczby mieszków celem uzyskania większego oddalenia obiektywu od płaszczyzny filmu. Reinhart Wolf wykonał aparatem Sinar 8x10", zdjęcie kopuły budynku Chryslera, używając obiektywu o ogniskowej 1200 mm. Konstrukcję ustawił na dwóch statywach i połączył mieszki uzyskując odległość obrazową około 1 metra. Na zdjęciu zostały odwzorowane szczegóły niewidoczne gołym okiem.

Do aparatów na ławie optycznej zaliczamy konstrukcje typu Sinar. Mówiąc prostym językiem, składają się one z kawałka rury lub solidnego pręta, do którego przymocowane są połączone mieszkiem standardy. Można je demontować, ale wymaga to czasu. Uznawane są za typowe aparaty studyjne. Standardy, zarówno przednie jak i tylne, stosowane w aparatach na ławie optycznej, różnią się jeszcze jedną rzeczą, mogącą być dość nieprzyjemną w skutkach. Chodzi o sposób mocowania. Rozróżniamy U-kształtne, L-kształtne i na kołyskach (niem.: U-Bügel, L-Bügel, Bügellos). Może się zdarzyć, szczególnie w aparatach U-kształtnych, rzadko w L-kształtnych, że po długim i precyzyjnym ustawieniu kadru, przesuwów i pokłonów okaże się, że nie możemy włożyć kasety z błoną ciętą, gdyż wejście zasłania rama U. Problem ten nie występuje przy kołyskach (np. Sinar) i w aparatach bieżniowych.




Sinar P - kamera wielkoformatowa na ławie optycznej

Aparaty bieżniowe, są to aparaty składane. Najczęściej wykonane ze szlachetnych gatunków drewna, rzadziej z metalu. Mają również przedni i tylny standard, również połączony miechem, ale ich podstawa nazywa się bieżnią. Przedni standard chowa się w tylny, a całość zamyka się bieżnią, bardzo łatwo, składając aparat w niewielką kostkę. Uważane są za aparaty podróżne (i tak też czasem zwane), przenośne. Najpopularniejsze, to Shen Hao, Tachihara, Ebony, Linhof.



Shen Hao HZ-45IIA - bieżniowa kamera wielkoformatowa


Format klatki

Określenie 4x5" nie jest jednoznaczne, gdyż w podobnej wielkości istnieją dwa standardy: amerykański 4x5 cala i niemiecki 9x12 cm. Wszystkie aparaty, posiadające tzw. znormalizowaną, międzynarodową tylną ściankę, mogą obsługiwać oba formaty kaset. Istnieją też aparaty na inne, nietypowe formaty, np. 10x15 cm - rzadko spotykany, bo wywodzący się jeszcze z czasów klisz szklanych. Mimo że są to bardzo stare konstrukcje i dziś już nie produkuje się materiałów do nich, to jednak jest to, jak najbardziej, wielki format. Większy problem w klasyfikacji mogą sprawić aparaty fotograficzne na format, popularnie zwany, 6x9. Tutaj również istnieją dwa standardy: 2 1/4" x 3 1/4" oraz 2 1/2" x 3 1/2". Mimo że aparaty formatu 6x9 mają często takie same możliwości, jak aparaty 4x5", to jednak ja bym ich do wielkiego formatu nie zaliczył, raczej do średniego. Właśnie ze względu na wielkość obrazu.

Oczywiście, format 4x5" (9x12 cm) to dopiero początek fotografii wielkoformatowej. Format najmniejszy, bardzo popularny, łatwy do nauki. Drugim z kolei, jest format 5x7", amerykański, lub 13x18 cm - niemiecki (też się różnią). Następny to 8x10" i 18x24 cm. Są to formaty ustandaryzowane, powszechnie znane i używane, do których można kupić bez problemu aparaty, akcesoria i materiały fotograficzne. Niestety, w cywilizowanych krajach... Amerykanie rozróżniają jeszcze inne, większe formaty: 11x14", 8x20", 12x20", 16x20" i bardziej wymyślne: 4x10" czy 7x17". Nawet dziś (2008 r.) firma Bergger produkuje czarno-białe negatywy w takich formatach.




Sinar P 13x18 cm na przedłużonej ławie optycznej


Wyciąg miecha

Parametr ten pozwoli nam określić, jakie obiektywy będziemy mogli zastosować w danym aparacie oraz jak dużą skalę odwzorowania uda się otrzymać.

Każdy z nas ma swoją ulubioną ogniskową, z której najczęściej korzysta. Co prawda, fotografia wielkoformatowa, to przede wszystkim inna filozofia fotografowania i przenoszenie do niej nawyków np. z mikrofilmu nie ma sensu, ale warto wiedzieć, jak przeliczać ogniskową. W mikrofilmie przekątna obrazu wynosi 43 mm, w średnim formacie, przy klatce 6x6 - 78 mm, przy 6x7 - 88 mm, a w wielkim formacie około 155 mm. Z tego wynika, że przy przeliczaniu na wielki format ogniskowej z mikrofilmu, należy zastosować współczynnik 3,6, z formatu 6x6 - 2, a z 6x7 - 1,76. Czyli, jeśli w mikrofilmie naszą ulubioną ogniskową było 35 mm, to w wielkim formacie odpowiada to ogniskowej około 120 mm; jeśli fotografując na klatce 6x7 używaliśmy najchętniej ogniskowej 180 mm, to w wielkim formacie jej odpowiednikiem będzie 300 mm.

W wielkim formacie, poza nielicznymi wyjątkami, nie ma konstrukcji tele, a retrofocus w ogóle się nie spotyka. Dlatego, przy ustawieniu ostrości na nieskończoność, odległość płaszczyzny głównej obiektywu od powierzchni materiału będzie równa ogniskowej. I tak np. w aparacie Shen Hao wyciąg miecha wynosi od 50 do 360 mm. Oznacza to, że możemy stosować obiektywy od 47 mm (zamontowany na płytce wgłębionej) do - w zasadzie - 360 mm. W zasadzie, gdyż taki wyciąg pozwoli tylko na wyostrzenie na nieskończoność; jak wiadomo, ustawienie ostrości na bliższą odległość wymaga odsunięcia obiektywu od płaszczyzny obrazowej, więc praktycznie, maksymalną, możliwą do użycia ogniskową, będzie 300 mm.

Wyciąg miecha ogranicza również skalę odwzorowania. Jak wiadomo, każdy obiektyw, odsunięty od płaszczyzny obrazu na podwójną odległość ogniskowej, da skalę odwzorowania 1:1. Zatem we wspomnianym Shen Hao, skalę 1:1 będziemy mogli uzyskać już przy użyciu obiektywu o ogniskowej 180 mm. Oczywiście, stosując krótsze ogniskowe i pełny wyciąg miecha, zwiększymy skalę odwzorowania; np. dla obiektywu 120 mm i wyciągu 360 mm wyniesie ona 2:1.

Bardzo ważne też jest, aby aparat miał możliwość wymiany miecha na szerokokątny. Świetny i piękny aparat japońskiej produkcji, Tachihara, niestety, nie ma możliwości wymiany miecha, co bardzo ogranicza jej zastosowanie. Przy miechu standardowym, najkrótsza ogniskowa, jaką możemy zastosować, wynosi około 120 mm i to bez możliwości jakiegokolwiek ruchu - żadnych przesuwów czy pokłonów.

Przesuwy i pokłony

Ogólnie mówiąc - możliwości ruchu (ang. movements). To jest właśnie to coś, co daje niesamowitą swobodę w fotografowaniu w porównaniu z aparatami o sztywnym korpusie. Dzielimy je na przesuwy i pokłony. Możliwości ruchów powinny mieć oba standardy, zarówno przedni, jak i tylny, jednak są aparaty, w których standardowi tylnemu poskąpiono tej przyjemności.

W języku polskim nie ma tak dokładnych określeń na poszczególne ruchy, jak w angielskim, w dodatku istnieje pewna niezgodność. Pozwólcie, że posłużę się terminologią angielską.

Przesuwy dzielą się na:

rise - przesuw z zerowej pozycji do góry,
fall - przesuw z zerowej pozycji do dołu,
shift - przesuw z centralnej pozycji w lewo lub w prawo.

I tu właśnie jest zgrzyt. My używamy określenie szift na przesuw w górę bądź w dół.

Pochyły:

tilt - pochylenie w górę lub w dół,
swing - przekręcenie w lewo lub w prawo.

A po co te cuda?

Ano po to, żeby się łatwiej fotografowało.
Jak-fotografowac-architekture
Jak fotografować architekturę?
Fotografujesz architekturę? Pewnie że tak :) Każdy chętnie robi zdjęcia zabytkowego kościoła, pałacu, zamku czy chociażby starej chałupy. Warto jednak wiedzieć jak robić to dobrze.
Czytaj więcej »
Jak-uczyc-sie-fotografowac-Czesc-III-
Jak uczyć się fotografować? Część III.
"Estetyka jest jak dupa, każdy ma swoją, a zasady są po to, żeby je łamać". Czy aby na pewno?
Czytaj więcej »
Jak-uczyc-sie-fotografowac-Czesc-II-
Jak uczyć się fotografować? Część II.
Fotografia to powiązanie widzenia i miłości; myślenia i uczucia, które zawsze miał do dyspozycji człowiek. Żaden automat elektronowy nie potrafi kochać, a "myśli" tylko to, co mu przekazał programator.
Czytaj więcej »
Jak-uczyc-sie-fotografowac-Czesc-I-
Jak uczyć się fotografować? Część I.
Okazuje się, że dobry aparat sam z siebie dobrych zdjęć robić nie potrafi. Powinien być jeszcze do niego doczepiony w miarę sprawny i doświadczony fotograf.
Czytaj więcej »
  1 2 3  


 

  KONTAKT
Cezary Dybowski
Warszawa
+48 502 284 253
©    Oprogramowanie sklepu internetowego web-market.pl
 
Strona wykorzystuje pliki cookies. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia w Twojej przeglądarce.